Fundacja Losy Niezapomniane cien

Home FUNDACJA PROJEKTY Z ŻYCIA FUNDACJI PUBLICYSTYKA NOWOŚCI WSPARCIE KONTAKT
PROJEKTY - Ukraińcy
cień
Ankiety w formie nagrań video

Відеозаписи зі свідками
Wersja: PL UA EN
Losy Niezapomniane wysiedlonych w ramach AKCJI „WISŁA”

Świadectwa przesiedleńców - szczegóły...
cień
Ankieta (0067)
Maruszeczko Anatol
ur. 15.03.1931

Korzenica, obecnie województwo podkarpackie, powiat Jarosław, gmina Laszki.

 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [wspomnienia] [pliki do ankiety] [video do ankiety]
Ankieta w j.polskim
A. METRYKA ANKIETY
B. NAJBLIŻSZA RODZINA I STRONY RODZINNE
C. PRZESIEDLENIE
D. NOWE MIEJSCE
E. KONTAKTY Z UPA
F. INNE ZAGADNIENIA
G. UWAGI
 
A. METRYKA ANKIETY
1. Data wywiadu: 23.09.2009 2. Numer kolejny: 0067
3. Dane osobowe uczestnika /uczestników wywiadu: Maruszeczko Anatol
75-243 Koszalin,
województwo zachodniopomorskie.
Polska – Польща
4. Data urodzenia: 15.03.1931 5. Miejsce urodzenia:

Korzenica, obecnie województwo podkarpackie, powiat Jarosław, gmina Laszki.

B. NAJBLIŻSZA RODZINA I STRONY RODZINNE
1.1. Miejsce zamieszkania przed przesiedleniem: Korzenica, powiat Lubaczów.
1.2. Miejsce zamieszkania - OPIS
(przed przesiedleniem):
-----------------
2. Wiek w trakcie przesiedlenia: 16 3. Wyznanie: Grekokatolickie.
4. Stan najbliższej rodziny przed przesiedleniem:

Ojciec, mama, młodszy brat i ja (jeszcze jeden brat przebywał za granicą).

5. Ile osób zostało na miejscu: 0
6. Ile osób przesiedlono: 4
7. Ile osób zaginęło: 0
8. Ile osób innej narodowości /pochodzenia mieszkało we wsi:

Trzy rodziny żydowskie, trochę rodzin polskich, w sumie jednych i drugich było niecałe 10% od ogółu

Co ciekawe, wszyscy, i Żydzi, i Polacy na co dzień rozmawiali po ukraińsku.

9. Jak ogólnie wyglądały kontakty z nimi?

My mieszkaliśmy w tym miejscu [pokazuje palcem na stole], po lewej mieszkali Żydzi, a po prawej Polacy. Dobrze współżyliśmy z jednymi i drugimi, dobrze współżyliśmy, choć odczuwałem próby jakiegoś takiego poniżania mnie, ale to…

Oni byli za słabi, gdyż nas [Ukraińców] było ponad 90%, a ich niecałe 10%, wszyscy rozmawiali po ukraińsku, i Żydzi, i Polacy.

10. Jak wyglądał pozostawiony majątek Pana/Pani rodziny:

Nie byliśmy bogaci, wszystko na wóz poskładaliśmy. Coś niecoś zostało: żarna, cały sprzęt rolniczy, nie zabraliśmy tego i potem trzeba było wszystko organizować od zera.

Mieliśmy budynek, stajnię i stodołę.

C. PRZESIEDLENIE
1. Kiedy Panią/Pana wywieziono?

28 lub 29 kwietnia 1947 r. [z Korzenicy], 1 maja byliśmy w Przeworsku, i dopiero 5 maja wyjechaliśmy [z Przeworska].

2. Kiedy Panią/Pana przywieziono?

Około 15 maja byliśmy na miejscu [w Bartoszycach].

3.1. Trasa przejazdu: Korzenica – wozy, samochody – Przeworsk – pociąg – Bartoszyce – Bukowiec k. Górowa Iławeckiego.
3.2. Trasa przejazdu (ewentualny opis rozszerzony):

Załadowaliśmy rzeczy na wóz, koń go ciągnął, a nas wzięli na samochód i zawieźli do Przeworska. Tam dosyć długo czekaliśmy na ojca, ojciec był sam na wozie. Jechała cała wałka tych wozów. Druga grupa, to były samochody ciężarowe. Część ludzi, tych, którzy nie mieli własnego transportu, przewozili samochodami.

W Przeworsku przez około tydzień czekaliśmy na pociąg. Potem ponad tydzień jechaliśmy pociągiem.

Z tego okresu mogę opowiedzieć żart, który pokazuje jakich ludzi wysiedlali. Była dziewczyna z Baligrodu z jakimś Iwanem. W nocy przywieźli ich [na dworzec], zbudziła się rano, zobaczyła parowóz i mówi: „Iwanie! Wstawaj, wstawaj! Patrz, patrz: konia nie ma, a ciągnie i jeszcze dzwoni”.

4. Czy wiedział Pan/Pani dokąd jedzie?

Nie wiedzieliśmy dokąd jedziemy. Żołnierze, którzy byli z nami w wagonach (nie we wszystkich), mówili różne rzeczy, inna sprawa – na ile oni sami byli tego świadomi. Bo żołnierze jechali z nami, stanowili straż.

5. Czy ktoś z Państwa rodziny wrócił w rodzinne strony?

Nikt.

6.1. Przywiezione przedmioty - RELIGIJNE:

Obrazy.

6.2. Przywiezione przedmioty - CODZIENNEGO UŻYTKU:

Dzieża, niecki, garnki kuchenne, stupka.

[Co ta takiego stupka?] To takie narzędzie do uzyskiwania pęczaku, a usyskiwali go z jęczmienia, pod wpływem wilgoci łuska odchodziła i z tego był pęczak.

Stupkę robiło się z kłody, trzeba było rozłupać ją na pół, środek wydrążyć a dno zostawić. Potem takim drągiem [tłuczkiem] w tym się tłukło. Tam można było uzyskiwać kutię [ziarna na kutię], a można było też pozyskiwać pęczak.

6.3. Przywiezione przedmioty - OSOBISTE:

Zostały narty, nie zabrałem ich. Narty własnej roboty, z jesionu.

Został również drewniany rower. To było dzieło mego starszego brata, który był na robotach w Niemczech. Drewniany, na rafkach, żelazem kuty... Jak go popchać, to dalej już jechał. Pedałów nie było, trzeba było się kiwać, z jednej i z drugiej strony były deseczki, który trzeby było poruszać w górę i w dół, a one wprowadzały w ruch korbę na tylnym kole.

6.4. Przywiezione przedmioty - DOKUMENTY:

Przywieźliśmy trochę aktów własności, ale gdzie one potem... One chyba przepadły, gdy kradzież była.

Brat miał nasze domowe archiwum, naszej rodziny. Gdy rodzice zmarli, to on to wszystko zabrał, gdyż mieszkał w Bartoszycach.

Mieszkał w szkole. Tam miał tylko jeden pokój, było mu ciasno, wówczas uzgodnił, że wydzierżawi piwnicę.

Wydzierżawił tę piwnicę, umieścił tam te wszystkie rzeczy, które przywieźliśmy, i nowe rzeczy, które były u niego. To wszystko mu ukradli. Jakiś dureń tam wlazł, prawdopodobnie oddał na makulaturę. Wszystko przepadło...

6.5. Przywiezione przedmioty - INNE:

W tamtych czasach baliśmy się wozić książki... Trochę mieliśmy, ale gdzie to się podziało – tego nie wiem.

Tato interesował się literaturą. Mieliśmy nawet trochę książek z naszego Towarzystwa, z „Proswity”. Tam wszystko rozgrabili, tato też trochę przyniósł, niedużo. Ale to wszystko przepadło, nie ma.

Wiem, że miałem historię Ukrainy, przywiezioną, wydanie na poziomie gdzieś VII klasy. Potem z tej historii Ukrainy uczyłem młodszego brata i jego rówieśników. Tak po prostu, dlatego, że już umiałem pisać i czytać, VII klasę skończyłem jeszcze u nas, to znaczy w Tuchli.

W Korzenicy była szkoła, ale pięcioklasowa. W Tuchli było dwóch nauczycieli i oni zorganizowali VII klasę. Zrobiono to z myślą o miejscowych i dzieciach z okolicznych wsi, dla takich opóźnionych, ja z powodu wojny byłem opóźniony.

7. Które z nich zachowały się do dziś?:

Zdjęcia są. U syna Andrzeja w Warszawie jest wspólne [zdjęcie] naszej rodziny, chyba z 1948 r.

Ale mamy jeszcze starsze zdjęcie, gdzieś chyba z 1937 lub 1938 roku. Malutki brat chodził jeszcze w sukience, siedział na ławce, tam był jeszcze starszy brat, ja tam byłem, i mamy ojciec.

[Kto robił?] Chodzili po wioskach i robili zdjęcia, za pieniądze.

To zdjęcie jest u Andrzeja. Można zrobić kopię.

8. Czy mógłby Pan/Pani przekazać je lub część z nich na rzecz muzeum?:

Do rozważenia.

9. Czy ukrył Pan/Pani jakieś przedmioty w miejscu skąd Panią/Pana wywieźli?:

Nie, niczego takiego nie posiadałem, żeby to chować.

D. NOWE MIEJSCE
1. Dokąd Państwa przesiedlono?:

Bukowiec koło Górowa Iławeckiego, potem Kandyty i, w końcu, Augamy.

Nas przesiedlili... No, to skomplikowana sprawa... Byliśmy w grupie C, to byli ci [Ukraińcy], których należało osiedlać pojedynczo w polskich wioskach. Nas osiedlili... W trzeciej wiosce od nas, stamtąd ojciec szukał gdzie nasi ludzie mieszkają, znalazł wioskę Kandyty, i tam było nasze drugie miejsce osiedlenia.

[Jeszcze raz, bo nie zrozumiałem. Pierwsze miejsce gdzie było?] Miejsce pierwszego osiedlenia było w Bukowcu, to koło Kandyt, koło Górowa Iławeckiego.

Drugie miejsce... To my już sami się przenosiliśmy. To były Kandyty, wówczas była to gmina. A potem zamieszkaliśmy w Augamach.

2. Co Państwu przydzielono?:

Dali jakąś chatę, ale też była rozbita, z tym że tam nie było naszych ludzi [Ukraińców]. Dlatego chyba już po dwóch dniach stamtąd uciekliśmy.

[Trzymajmy się więc tego... Czyli dali wam budynek, co tam jeszcze było, stajnia?] Jeszcze niczego nam nie przydzielili, tylko pokazali gdzie możemy się zatrzymać. Tam nie było takiej organizacji polskiej, wszyscy czekali: gdzie, co, jak? Najpierw sami poszli na wieś i szukali: tu ja będę mieszkał, a tu – ja... Tam nie było dobrej organizacji.

[Dobrze, w takim razie jak pan odpowie na takie pytanie: co w 1947 r. polska władza wam przydzieliła?] Ostatecznie dali nam mieszkanie w czworaku, gdzie był jeden pokój, kuchnia, również stajnia, dla krowy, drugą stajnię, dla konia, to już sam robiłem. To był poniemiecki czworak jakiego bauera.

3. Co Państwo zastaliście w nowym miejscu?:

Dziurawy dach, brak okien, ramy chyba były, ale szyb nie było, drzwi były tylko wejściowe, wewnętrzne ktoś zdemontował, ktoś po prostu zabrał, bo tam bez przerwy szabrowali. To jeśli chodzi o dom...

Jeśli chodzi o stajnię, to drzwi zewnętrzne były, ale nie było ściany między naszą stajnią i stajnią sąsiada, który mieszkał obok nas.

4. Czy na miejscu przesiedlenia odczuwali Państwo represje?:

Obcych sąsiadów nie było, sami swoi. Sami swoi Ukraińcy! W naszej wiosce nie było ani jednego Polaka z innej miejscowości...

[No ale jak to, przecież byliście w grupie C!] Uciekliśmy z tego C! I znaleźliśmy się we wsi, gdzie byli sami Ukraińcy. Tam tylko jedna kobieta czuła się Polką, Basia, ale ona nawet nie umiała rozmawiać po polsku. Mówiła „kapensta”, „dźwirze”...

[Czyli żadnych represji nie odczuwaliście?] Represji – nie. Powiem więcej, jeśli ktoś chciał gdzieś jechać, na jakieś kursy itd., to oni to wspierali. Ja byłem na kursach...

[Zachęcam pana do napisania wspomnień o swoim życiu. Niech pan usiądzie i napisze! To będzie dokument, który się zachowa. Coś, co chciałby pan przekazać swoim dzieciom, czy wnukom, czy takim ludziom jak ja, czy też komuś, kto się będzie tym interesował za 10 lat.] Mam fantastyczny materiał o tym, jak przyłapałem SB [służba bezpieczeństwa], polskie SB na założeniu podsłuchu w moim domu, w podłodze. To było w 1987 roku. Za mną już od dawna chodzili, od czasu, gdy studiowałem na Politechnice Gdańskiej.

[Co im się w panu nie spodobało?] Jeździłem w teren, organizowałem robotę UTSK [Ukraińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne]. UTSK – to UTSK, ale naszą, ukraińską. Wyrosłem na bazie „Proswity”, u nas „Proswita” działała, i ten ślad we mnie pozostał.

Zabierałem się do napisania historii naszej wioski, wszystkie zebrane w tej sprawie materiały przekazałem Mokremu [Włodzimierzowi].

Zawiódł mnie taki jeden człowieczek z Ukrainy, ze Lwowa, wziął zaliczkę, 100 dolarów, dałem mu tekst do korekty, ale już mi tego nie oddał i przestałem się tym zajmować. Potem mi odradzili w Australii, gdy tam byłem, żebym nie pisał o tej wiosce – za mała.

Z naszej wioski [Korzenicy], jedyny, który był za granicą, to Szumski, Włodzimierz Szumski, założył ukraińską gazetę w Sydney. To on mi powiedział, że wioska trochę za mała.

5. Kiedy i gdzie zaczęliście Państwo uczęszczać do cerkwi?:

Po raz pierwszy [na greckokatolickiej mszy] byłem w Gdańsku. Byłem wtedy na drugim roku i u nas wówczas pierwsze msze odprawiano... to był 1956 rok. Odprawiali już stale w kaplicy przy katedrze w Oliwie. W tej kaplicy się spotykaliśmy.

[Pamięta pan nazwisko księdza?] Nie pamiętam. Ich tam wówczas było trzech czy czterech.

6. Jakie są losy Państwa dzieci i rodzeństwa?:

Córka [mieszka] w Kanadzie, zdobyła w Kanadzie wyższe wykształcenie, ukończyła anglistykę, jest nauczycielką języka angielskiego dla emigrantów.

Syn Andrzej mieszka w Warszawie lub tu w Wajkowie [tam dokonano nagrania rozmowy]. Jest absolwentem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, artysta.

7. Czy Pana/Pani dzieci znają język ukraiński?: Tak.
7.1. Jeżeli TAK - to gdzie się nauczyły?: W domu.
7.2. Jeżeli NIE - to dlaczego?: --------
8. Czy Pana/Pani wnuki znają język ukraiński?: Tak.
8.1. Jeżeli TAK - to gdzie się nauczyły?: W Kanadzie chodzą na lekcje ukraińskiego, a tu [w Polsce] uczy ich niania.
8.2. Jeżeli NIE - to dlaczego?: ------------
9. Czy posiadacie Państwo zdjęcia nowego miejsca?:

Mam takie zdjęcia, mam całe archiwum fotograficzne. Muszę poszukać historycznego zdjęcia, które zrobiliśmy w 1948 roku. Chyba gdzieś je mam. Kopię mogę panu przekazać.

E. KONTAKTY Z UPA
1.1. Czy we wsi były kryjówki UPA?: Tak.
1.2. Czy we wsi były kryjówki UPA (opis rozszerzony):?

O jednej wiem na pewno. Widziałem tę kryjówkę, wiedziałem o tej kryjówce, obserwowałem nawet z daleka jak ją likwidowało wojsko polskie.

Ktoś ją wydał, bo tam był kuszczowy [dowódca kuszcza], właściwie to on nie był kuszczowym, był aprowizacyjnym. Było tam trzech chłopców, z tym, że on miał swoją wartę, ta warta była na posterunku. Zajechali wozem od przodu, a z boku zaszli, no i napadli na nich. Oni byli po prostu nieprzygotowani do tego.

Kryjówka była przypisana do kuszczowego, on się nazywał Sołyło Michał. Teraz mieszka w Reszlu. Myślę, że jeszcze żyje, ale może też już nie żyć, bo to 1922 rocznik. Niechętnie mówi o przeszłości.

2. Jaki jest Pani/Pana stosunek do UPA?: Pozytywny.
3.1 Miałem kontakt z UPA: Kontaktów nie miałem, gdyż w tym czasie byłem jeszcze nieletni.
3.2 Byłem członkiem UPA: Nie.
3.3 Pomagałem/wspierałem UPA (dobrowolnie):

Miałem kontakt [z UPA], ale jakiś taki koleżeński, chłopięcy, kontakt z bratem Sołyły. Michał Sołyło był kuszczowym i miał brata Piotra. Piotr został z nim, nie pojechał do Ukrainy, a rodzinę wysiedlili do Ukrainy.

Ich obydwu złapali: Piotra wysłali do sowieckiej Ukrainy, a tam zesłali go na Sybir, zniszczyli mu zdrowie i on przedwcześnie zmarł. A Michał przetrwał.

Czyli oficjalnych kontaktów z UPA nie miałem.

3.4 Ktoś z mojej rodziny był członkiem UPA:

Nie.

UPA omijała nas z daleka jak nie całkiem pewnego człowieka. Chodzi o to, że mój ojciec i moja mama wrócili z „wielkiej Ukrainy” w 1928 roku.

Ojciec był w armii austriackiej, potem służył w Ukraińskiej Armii Halickiej, a jeszcze później służył w Ukraińskich Strzelcach Siczowych. Dostał się do rosyjskiej niewoli, pozostał w Ukrainie.

Mamę w 1916 roku również wywieźli z Kołomyi do Ukrainy, bo moja mama pochodzi z Kołomyi (a ojciec z Jarosławskiego).

Wrócili w 1928 roku. Osiedlili się w Korzenicy, gdyż tam mieszkała nasza babcia, nie miała dzieci, sam tylko ojciec był, mieli gospodarkę, i oni tam się osiedlili.

4. Czy był Pan/Pani w posiadaniu broni przed przesiedleniem?:

No, wie pan, mama znalazła ten pistolet i wyrzuciła do stawu.

[Skąd pan go miał?] Znalazłem, tak samo jak mama zabrała. Był skorodowany. Rozwiercałem bębenek pod inne naboje, gdyż w tym czasie do takiego pistoletu nie było nabojów. To był pistolet typu nagan na 7 naboi.

Znalazłem go, u nas było dużo broni, gdyż przechodził front, jeden, drugi. Znalazłem go w roku 194... gdy już sowieci przeszli.

5. Czy był Pan/Pani więziony?:

Nie, nie dałem się.

F. INNE ZAGADNIENIA
1. Zwyczaje z rodzinnych stron i życie kulturalne:

Zwyczaje u nas były bardzo bogate. Było dobrze zorganizowane życie cerkiewne, działał chór. We wsi była „Proswita”, była świetlica. Organizowano huczne wesela, ludzie byli nie bardzo bogaci, ale wesela były huczne.

Najważniejsze, o czym mogę dokładnie opowiedzieć, to o święcie pastuchów na Piotra i Pawła na pastwisku. Na Piotra i Pawła było święto pastuchów. To się odbywało w następujący sposób.

We wsi była pewna liczba pastuchów. Mieliśmy pastwisko dla pięciu, a nawet dla sześciu przysiółków – było wspólne pastwisko. Centralna część wioski nie miała czegoś takiego, nawet bydła stamtąd nie przyganiali.

Każdy gospodarz miał pastucha, a byli i tacy, że jeden drugiemu wypasał, to już byli tacy podwynajęci. Liczyliśmy ilu nas jest, wykopywaliśmy taki kwadrat na głębokość od kolana do stopy, dziecięcej; szerokość tego rowu była na długość stopy, i wszyscy tam zasiadaliśmy. Nogi w rów, a przed tobą był stół z tego kwadratu. Przy czym ten stół był najlepszą murawą, najlepszą wybraną trawą na pastwisku.

Kopaliśmy w dzień przed świętem, a ziemię wynosiliśmy daleko, żeby nam z sąsiedniej wioski nie rozwalili tego Piotra i Pawła. Z tym była cała parada...

Pośrodku był wydrążony krzyż, wysypany łubinem i bławatem, u nas był łubin niebieski i żółty: żółty, to cukrowy, a niebieski – pastewny.

Na gorszych ziemiach łubin wykorzystywali do nawożenia, był to zielony nawóz. Trzeba go zasiać, a potem zaorać. To był popularny wówczas nawóz (do dziś się stosuje). U nas na folwarku również siali łubin i zaorywali.

A bławat, to taki niebieski kwiat, bardzo ładny, gdy tego jest dużo, to bardzo ładnie wygląda. Krzyż był na żółto, a w zagłębieniach krzyża były księżyce i tam był wysypany bławat. Na rogach z kolei były takie kółka, i tam też był bławat.

Tam stawialiśmy przyniesione rzeczy. Ktoś w kubku przyniósł ser, ktoś inny przyniósł masło. Siadaliśmy tam i się gościliśmy. Na Piotra i Pawła...

Z tym, że dziewczyny, jeszcze zanim wypędzano bydło, robiły wianeczki i wieszały krowom na rogach. [To dla ozdoby?] Nie wiem co to było.

Po takiej gościnie wszyscy się rozchodzili i wówczas organizowaliśmy zabawę. Była u nas taka babcia, ona pasła nam bydło, a my szliśmy do lasu szukać młodych gołębi.

Później dosiadaliśmy koni i organizowaliśmy wyścigi.

Był taki zwyczaj i przestrzegaliśmy go z roku na rok.

2. Czy odwiedzali Państwo rodzinne strony?:

Tak, odwiedzałem kilka razy. Po raz pierwszy pojechałem w 1949 r. Przebywałem wówczas w Radymnie na kursie brygadzistów traktorowych. Pojechałem tam [do Korzenicy], bo ja tam miałem jeszcze stryjka, jemu jakoś udało się [w 1947 r.] zostać.

Poszedłem do swojej wioski, z Polakami... Miałem tam kolegę Polaka, byliśmy w przyjacielskich stosunkach, my tam nie mieliśmy żadnych utarczek między sobą.

Wieś była opuszczona, ale w tym czasie była już zasiedlona ludźmi [Polakami] z ówczesnego województwa kieleckiego.

Odczuwałem żal, że cerkiew rozebrali. Była taka brygada, która jeździła od wioski do wioski i rozciągała traktorem cerkwie. To była formalna organizacja, to nie było tak, że ktoś sobie poszedł i zniszczył. To była organizacja, która jeździła od wioski do wioski i niszczyła, dokonywała tego w sposób zorganizowany.

3. Dlaczego nie wyjechali na Ukrainę?:

Nie pojechaliśmy, gdyż wtedy sąsiad, Polak, wstawił się za nami przed polskim żołnierzem. Wycofaliśmy wówczas wóz do stodoły, konia zaprowadziliśmy do stajni, a nas sąsiad zabrał do siebie.

[Dlaczego nie chcieliście jechać?] Jak tato do 1928 roku był w Ukrainie, to co tu można jeszcze dodać? Oni tam doświadczyli głodu, ciężkich represji, wszystkiego było...

4. Co w życiu było najważniejsze?:

W tamtych czasach najważniejsze było to, żeby zdobyć wykształcenie, a potem zbudować „ukraiński dom” (mój dom – Ukraina, oto cała filozofia tych słów). Mój dom – Ukraina, to wystarczy. Jeżeli człowiek żyje w zgodzie z tym, to i następstwa są pozytywne.

5. Dlaczego Was przesiedlili?:

Wszystkich Ukraińców i mieszanych [rodziny mieszane] wysiedlali, żeby UPA nie miała wsparcia, tak można powiedzieć w skrócie. Ale to był tylko przyczynek, w rzeczywistości w ten sposób [Polacy] chcieli oczyścić się od Ukraińców, rozsiać ich, no bo było rozporządzenie, żeby zasiedlać nie więcej niż 10% [Ukraińców] w jednej wiosce.

[Chcieli oczyścić całą Polskę od Ukraińców?] To potwierdzają polskie dokumenty i ja też jestem takiego zdania, ja to odczuwałem.

G. UWAGI
1. Dodatkowe informacje:

Ankietę nagrał, opracował i przetłumaczył na język polski Roman Kryk. Nagrania dokonano w m. Wajków na Podlasiu. Opracowano w listopadzie 2019 r.




 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [pliki do ankiety]
Ankieta українська
A. ОСНОВНІ ДАНІ
Б. ВІДОМОСТІ ПРО РОДИНУ І МІСЦЕВІСТЬ
В. ПЕРЕСЕЛЕННЯ
Г. НОВЕ МІСЦЕ
Д. КОНТАКТИ З УПA
Е. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
Є. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
 
A. ОСНОВНІ ДАНІ
1. Дата анкетування: 23.09.2009 2. Номер анкети: 0067
3. Прізвище, ім’я, по-батькові: Марушечко Анатоль
75-243 Кошалін
Воєводство західнопоморське.
Polska – Польща
4. Дата народження: 15.03.1931 5. Місце народження:

Корениця, нині воєводство підкарпацьке, повіт Ярослав, ґміна Ляшки.

Б. ВІДОМОСТІ ПРО РОДИНУ І МІСЦЕВІСТЬ
1.1. Місце проживання до переселення: Корениця, повіт Любачів.
1.2. Місце проживання до переселення: --------------
2. Вік на момент переселення: 16 3. Віросповідання: Греко-католицьке.
4. Кількість людей в родині на момент переселення: Батько, мати, молодший брат і я (ще один брат перебував за кордоном).
5. Скільки осіб лишилося: 0
6. Скільки осіб переселено: 4
7. Скільки осіб пропало безвісти: 0
8. Скільки осіб іншої національності жило в селі:

Три родини жидівські, трохи родин польських, загалом одних і других було менше ніж 10% від загалу.

Що цікаве, всі, і жиди, і поляки на щодень розмовляли українською.

9. Стан відносин з ними:

Ми мешкали отут [показує пальцем на столі], ліворуч мешкали жиди, праворуч мешкали поляки. Ми добре співжили з одними і з другими, добре співжили, хоча я відчував спроби якогось такого приниження, але то…

Вони не мали сили, бо нас [українців] було понад 90%, а їх неповних 10%, всі вони спілкувалися по-українськи, всі: і жиди, і поляки.

10. Опишіть залишений Вами маєток:

Ми не були багаті, усе на віз склали. Дещо лишилося: жорно, ціле оснащення рільниче, ми його не забрали і довелося потім все організовувати з нуля.

Був у нас будинок, стайня, стодола.

В. ПЕРЕСЕЛЕННЯ
1. Коли Вас вивезли?

28 або 29 квітня 1947 р. [з Корениці], 1 травня були в Переворську, а щойно 5 травня виїхали [з Переворська].

2. Коли Вас привезли?

Близько 15 травня ми були на місці [в Бартошицях].

3.1. Маршрут переїзду: Корениця – вози, автомобілі – Переворськ – потяг – Бартошиці – Буковєц б. Ґурова Ілавецького
3.2. Маршрут переїзду:

Ми завантажили речі на віз, кінь його тягнув, а нас взяли до автомобіля і завезли до Переворська. Там ми досить довго очікували батька, батько був один на возі. Їхала ціла валка возів. Друга частина, то були вантажні автомобілі. Деяких людей, які не мали свого транспорту, транспортували автомобілями.

В Переворську ми близько тижня чекали потяга. Потім більше тижня їхали потягом.

З того періоду можу розповісти сміховинку, яка показує, яких людей виселяли. Була дівчина з Балигороду з якимось Іваном. Вночі їх привезли [на вокзал], прокинулася вранці, побачила паровоз і каже: «Іване! Вставай, вставай! Диви, диви: коня нема, а тягне та ще й дреляє» [дзвонить, гуркотить].

4. Чи Ви знали куди їдете?

Ми не знали куди їдемо. Вояки, які були з нами у вагонах (не у всіх), розповідали про це різні речі, питання – наскільки вони були усвідомлені [в цьому питанні]. Бо вояки їхали з нами, були сторожою.

5. Чи хто-небудь з Вашої родини повернувся в рідні сторони?

Ніхто.

6.1. Речі які Ви привезли з собою (Релігійні)?:

Образи.

6.2. Речі які Ви привезли з собою (Побутового вжитку)?:

Діжка, нецки [ночви], горці [баняки] кухонні, ступка.

[Що таке ступка?] Це такий прилад для опихування пенцаку, а пенцак опихали з ячменю, тобто під дією вологи луска відходила і з того був пенцак.

Ступку робили з колоди, яку розлупували навпіл, середину видовбували залишивши днище. Потім таким стовбуром [макогоном] треба було товкти у цьому. Там можна було опихати кутю, можна було робити пенцак.

6.3. Речі які Ви привезли з собою (Речі особисті)?:

Мені лишилися нарти [лещата], я їх не забрав. Сам їх виготовив з ясеня.

Залишився також дерев’яний ровер. Це була робота мого старшого брата, який був на роботах в Німеччині. Дерев’яний, з металевими обручами, залізом кований… Якщо попхати то далі він уже їхав. Педалей не було, треба було киватися, були дві дощечки, якими треба було рухати униз-вверх, і вони вводили в дію корбу на задньому колесі.

6.4. Речі які Ви привезли з собою (Документи)?:

Ми привезли трохи актів власності, але куди вони пізніше… Вони мабуть пропали, коли крадіж була.

У брата зберігався архів нашої хати, нашої родини. Батьки померли, брат то все забрав, оскільки він мешкав в Бартошицях.

Мешкав в школі. Там мав тільки одну кімнату, йому було тісно, тоді домовився, що візьме в оренду підвал.

Він взяв цей підвал в оренду, там розмістив ті всі речі, ті, що ми їх привезли, і ті нові, які були у нього. То все йому вкрали. Якийсь дурень туди заліз. Мабуть на макулатуру здав. Пропало то...

6.5. Речі які Ви привезли з собою (Інші)?:

Ми боялися забрати книжки, знаєте, у тих часах… Трохи ми привезли, але куди воно пропало – я не знаю.

Батько цікавився літературою. Ми навіть мали трохи книжок з нашого Товариства, з «Просвіти». Там [бібліотеку] розграбували, тато теж трохи приніс, не багато. Але то все пропало, нема.

Я знаю, що я мав привезену історію України, видання на рівні приблизно 7 класу [початкової школи]. Потім я з цієї історії України навчав молодшого брата та його ровесників. Просто тому, що я уже вмів читати і писати, бо я закінчив 7 клас у нас ще, тобто в Тухлі закінчив.

В Корениці була школа, але 5-класна. В Тухлі було двох вчителів і вони організували 7 клас. Це було організовано з думкою про місцевих [учнів] та з довколишніх сіл, для таких відсталих, бо я був відсталий через війну.

7. Які з них збереглися?

Знимки [світлини] є. У сина Андрія у Варшаві є спільна [світлина] нашої родини, мабуть з 1948 року.

Але маємо ще старшу світлину, десь мабуть з 1937 або 1938 року. Маленький брат був ще в суконці, сидів на лавці, там був іще старший брат, я був, мамин батько.

[Хто світлив?] Ходили по селах і світлили, за гроші.

Ця світлина є в Андрія. Можна зробити копію.

8. Чи могли б Ви передати їх (повністю або частково) для музею?

Треба подумати.

9. Чи заховали Ви які-небудь предмети в місті звідки Вас вивезли?

Я нічого такого не мав, щоб його ховати.

Г. НОВЕ МІСЦЕ
1. Куди Вас переселили?

Буковєц біля Ґурова Ілавецького, потім Кандити та, нарешті, Ауґами.

Нас переселили… Но, то складна справа… Ми були в групі C [Ц] переселенців, тобто в групі [українців], яких треба було поселяти єдиними у польських селах. Нас поселили… На третьому селі від нас, звідтам батько шукав де наші люди мешкають, знайшов село Кандити, і там було наше друге поселення.

[Я не зрозумів, перше поселення де було?] Перше поселення було в Буковцу, то біля Кандит, Ґурова Ілавецького.

Друге поселення… То уже ми самі [з власної ініціативи] переїхали. Кандити, тоді там була ґміна [районний центр]. А далі були Ауґами.

2. Які умови Вам надали?

Дали якусь хату, але була розбита, но й там не було наших людей. Тому ми звідтам мабуть за два дні втекли.

[Тоді будемо поки що цього триматися… Тобто вам надали будинок, що там іще було, стайня?] Вони ще не надали, вони тільки показали, де ми можемо затриматися. Польща це все не так вже й добре організувала. Всі люди чекали: де, що, як? Спершу самі пішли в село, шукали: тут я буду мешкати, а тут я… Там не було аж такої організованості.

[Добре, тоді яка буде ваша відповідь на запитання: що вам в 1947 році польська влада надала?] Кінець кінцем нам надали мешкання в чвораку [багатоквартирний барак], де була одна кімната, кухня, також стайня була, для корови, другу стайню для коня то я уже сам будував. То був барак залишений німцями, якомусь бавору [належав].

3. Яку картину Ви побачили на новому місці?

Дірявий дах, брак вікон, були мабуть рами, але шиб не було, двері були тільки зовнішні, внутрішні були зняті, хтось просто забрав, бо там безнастанно грабували. Це про хату…

Якщо про стайню, то зовнішні двері були, але не було стіни між нашою стайнею, а стайнею нашого сусіда з яким ми жили поруч.

4. Чи зазнавали ви утисків на новому місці?

Чужих сусідів не було, одні лиш свої. Одні лиш українці! В нашому селі не було ні одного поляка з іншої місцевості…

[Але ж ви з групи С (Ц)!] Ми втекли з того C! І опинилися в селі, де були одні українці. Там тільки одна жінка відчувала себе полькою, Бася, проте вона навіть не вміла говорити по-польськи. Говорила «капенста», «джвіже» [поль. – джві; двері]…

[Тобто репресій ви не відчували?] Репресій – ні. Більше того, якщо хтось бажав кудись податися, на якісь курси тощо, то вони підтримували. Я був на курсах…

[Я вас заохочую написати спогади про своє життя. Сядьте й напишіть! Це буде документ, який збережеться. Щось, що ви б хотіли передати чи своїм дітям, чи онукам, чи таким людям як я, чи комусь, хто буде тим цікавитися через 10 років.] Я маю фантастичний матеріал про те, як я зловив СБ [служба безпеки], польське СБ на встановленні підслуху в моїй хаті, в підлозі. Це було в 1987 році. За мною ходили уже давно, ще в період, коли я навчався на Ґданьскій політехніці.

[Чим ви їм не сподобалися?] Я їздив в терен, організував діяльність УСКТ [«Українське суспільно-культурне товариство»]. УСКТ – то УСКТ, але нашу, українську. Я виріс на основі «Просвіти», в нас «Просвіта» діяла, і той слід лишився в мені.

Я готувався писати історію нашого села, всі зібрані з цією метою матеріали я передав Мокрому [Володимиру].

Мене підвів один з України, зі Львова, чоловічок, він взяв передоплату, 100 доларів, я йому передав [текст] для виправлення, але уже мені цього не віддали, я перестав тим займатися. Потім мені відрадили в Австралії, коли я там був, щоб не писати про це село – надто мале.

З нашого села [Корениці], єдиний, хто за кордоном був, то це Шумський, Володимир Шумський, він заснував українську газету в Сідней. То він мені сказав, що село трохи замале.

5. Де і коли ви почали відвідувати церкву?

Уперше [на греко-католицькій Службі Божій] я був в Ґданьску. Я тоді був на другому курсі і в нас перші Служби Божі були… то був 1956 рік. Правили уже постійно в каплиці при [римо-католицькому] катедральному храмі в Оливі [квартал в Ґданьску]. В цій каплиці ми зустрічалися.

[Пам’ятаєте прізвище священника?] Не пам’ятаю. Їх там тоді було трьох чи чотирьох.

6. Як склалася доля Ваших дітей та рідних?

Дочка [живе] в Канаді, отримала в Канаді вищу освіту, закінчила англістику, вчителює, навчає англійської мови еміґрантів.

Син Андрій живе у Варшаві, чи тут у Вайкові [там відбувся запис розмови]. Він випускник Варшавської академії мистецтв, художник.

7. Ваші діти знають українську мову? Так.
7.1. Так - Де вивчили? Вдома.
7.2. Ні - Чому? ----------------
8. Ваші онуки знають українську мову? Так.
8.1. Так - Де вивчили? В Канаді ходять на уроки української мови, тут [в Польщі] навчає їх няня.
8.2. Ні - Чому? -----------------
9. Чи є у Вас світлини нового місця?

Маю такі світлини, маю цілий архів світлин. Маю пошукати історичну світлину, яку ми відзняли у 1948 році. Мабуть вона у мене є. Копії можу вам передати.

Д. КОНТАКТИ З УПA
1.1. Чи в селі були криївки УПА? Так.
1.2. Чи в селі були криївки УПА?

Про одну [криївку] знаю. Я бачив цю криївку, я знав про цю криївку, я навіть здалека спостерігав як її ліквідувало польське військо.

Хтось її видав, бо там був кущовий, властиво то він не був кущовим, був інтендантом. Їх там було трьох хлопців, при тому він мав свою варту, ця варта була на пості. Заїхали возом спереду, а збоку зайшли, но й напали на них. Вони були, просто кажучи, непідготовлені на такий випадок.

Криївка належала цьому кущовому [інтендантові], він називався Михайло Солило, він тепер живе в Решлі, правда, може вже його не бути серед живих, бо то 1922 річник [рік народження]. Він неохоче згадує минуле.

2. Яке Ваше ставлення до УПА? Позитивне.
3.1 Я контактував з УПА:

Контактів не мав, бо в той час є ще був малолітній.

3.2 Я був у складі УПА: Ні.
3.3 Я допомагав/сприяв УПА (добровільно):

Я мав зв'язок [з УПА], але такий дружній, хлоп’ячій, зв’язок з братом Солили. Михайло Солило був кущовим і мав брата Петра. Брат Петро лишився з ним, не поїхав до України, а родину виселили до України.

Їх обох зловили: Петра відправили до радянської України, а звітам його заслали в Сибір, знищили йому здоров’я і він дочасно помер. А Михайло зберігся.

Тобто офіційних контактів з УПА я не мав.

3.4 Хтось з моєї родини був у складі УПА:

Ні.

УПА оминала нас неначе не повністю надійну людину. Справа у тому, що мій батько і моя мама повернулися з «великої України» у 1928 році.

Батько був в австрійській армії, згодом служив в Українській галицькій армії, а ще пізніше служив в Українських січових стрільцях. Попав у полон до москалів, лишився в Україні.

Маму в 1916 році також вивезли з Коломиї в Україну, бо мама родом з Коломиї (а батько з Ярославщини).

Вони повернулися в 1928 році. Поселилися в Корениці, бо там жила наша баба, була бездітна, тільки один батько був, мали господарство, і вони там поселилися.

4. Чи мали Ви зброю у період перед переселенням?

Ну, знаєте, мама мені знайшла той пістолет і викинула у ставок. [Де ви його взяли?] Я його знайшов, так само як мама забрала. Був іржавий. Я розверчував бубник під інші набої, бо тоді до такого не було набоїв. То був пістолет типу наґан на 7 набоїв.

Я його знайшов, бо в нас було багато зброї, оскільки проходив фронт, один, другий. Я його знайшов у році 194... вже як совєти пройшли.

5. Чи перебували Ви під арештом?

Ні. Я не дався.

Е. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
1. Звичаї втраченої батьківщини:

Звичаї в нас були дуже багаті. Церква була добре організована, діяв хор. В селі була «Просвіта», була читальня. Відбувалися гучні весілля, люди були не дуже багаті, але весілля були гучні.

Найосновніше, про що можу точно розповісти, то це про свято пастухів Петра і Павла на пасовищі. На Петра і Павла було свято пастухів. Це відбувалося в такий спосіб.

В селі була певна кількість пастухів. Ми мали пасовище для п’яти, навіть для шести присілків – було спільне пасовище. Основне село не мало такого, і навіть не приганяло худоби.

У кожного господаря був пастух, а були такі, що один другому пас, то були уже такі піднайняті. Рахували, скільки нас є, викопували такий квадрат на глибину від коліна до ступні, дитячої; ширина цього рову була на довжину ступні, і ми всі там засідали. Ноги у рів, а перед тобою був стіл з того квадрату. При чому той стіл був найкращим морогом, найкращою вибраною травою на пасовиську.

Ми його копали за день до свята і далеко виносили землю, щоб нам з сусіднього села не розвалили того Петра і Павла. З тим то була ціла парада…

В середині був вирізаний хрест, висипаний любіном [люпином] і блаватом, в нас був люпин синій і жовтий: жовтий, це цукровий, а синій – пастевний.

На гірших землях люпин вживали як добриво, то було зелене добриво. Його засівають і потім заорюють. То було відоме тоді добриво (дотепер застосовують). У нас на фільварку також засівали люпин і заорювали.

А блават, це така синя квітка, дуже гарна, коли її багато, то воно гарно виглядає. Жовтим був хрест, в заглибленнях хреста були місяці і там був блават. А ще на рогах були такі кільця, і там теж був блават.

І там ми ставили принесене. Хтось у горнятку приніс сир, інший масло приніс. І ми так сідали – гостилися. На Петра і Павла…

При тому дівчата ще раніше, поки вигнати худобу, робили віночки і коровам на роги начіпляли. [Для прикраси?] Я не знаю що то було.

Після такого пригощання усі розходилися і ми тоді організували забаву [танці]. Була така бабуся у нас, і вона пасла нам худобу, а ми тоді ішли до лісу і шукали молодих голубів.

Дальше. Сідали на коней і влаштовували перегони.

Був такий звичай і дотримувалися його кожного року.

2. Чи відвідували Ви свою батьківщину?

Так, декілька раз відвідував. Уперше я поїхав в 1949 році. Я перебував тоді в Радимні на курсах для тракторних бригадирів. Поїхав туди [до Корениці], бо я там ще мав стрика [брат батька], йому якось вдалося [в 1947 р.] залишитися.

Пішов до свого села, з поляками… Я там мав колегу поляка, я був з ним в дружніх відносинах, ми там не мали якихось сутичок між собою.

Село було залишене, але уже в той час було заселене людьми [поляками] з тодішнього воєводства кєлєцького.

Мені було жаль, що церкву розібрали. Була така бригада, яка їздила від села до села і розтягувала трактором церкви. Це була формальна організація, то не було так, що ось прийшов і знищив. То була організація, яка їздила від села до села і нищила, робили це організовано.

Церква була дерев’яна, документи говорять, що була побудована 1646 року.

3. Чому ви не виїхали в Україну?

Тому ми не поїхали, бо тоді сусід, поляк за нами вставився [заступився] перед польським вояком. Ми цофнули віз до стодоли, коня поставили у стайні, а нас він забрав до себе додому.

[Чому ви не хотіли їхати?] Якщо тато був до 1928 року в Україні, то про що тут можна більше говорити? Вони там пережили голод, тяжкі знущання і всяке...

4. Що в житті було головне?

В тамтому часі найголовнішим було здобути освіту, а пізніше завести «українській дім», моя хата Україна, ось вся філософія у цих словах. Моя хата Україна, цього достатньо. Якщо відповідно до цього людина веде себе, то й наслідки є позитивні.

5. Чому Вас переселили?

Всіх українців і змішаних [змішані сім’ї] – виселяли, щоби УПА не мала підтримки, так коротко можна сказати.

Але це тільки зачіпка, а насправді таким чином поляки задумали очиститися від українців, розсипати їх, вони дали доручення, щоби селити не більше як 10% [українців] в одному селі.

[Хотіли очистити всю Польщу від українців?] Це підтверджують польські документи і моя думка така ж, я таке відчував.

Є. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
1. Інше:

Анкету записав та обробив Роман Крик. Відеоінтерв’ю проведено в місцевості Вайкув на Підляшші. Роботу з текстом анкети закінчено в листопаді 2019 року.

 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [pliki do ankiety]
Ankieta english
A. MAIN DETAILS
B. FAMILY & LOCATION DETAILS
C. RESETTLEMENT
D. THE NEW PLACE
E. CONTACTS WITH UPA
F. ADDITIONAL INFORMATION
G. INFORMATION
 
A. MAIN DETAILS
1. Application Date: 02.03.2010 2. Application Reference Number:
3. Surname, Name, Paternal Name: brak


4. Date of Birth: 02.03.1909 5. Place of Birth:
B. FAMILY & LOCATION DETAILS
1.1. Place of Residence before deportation:
1.2. Place of Residence before deportation (information):
2. Age at time of deportation: 3. Religion: Byzantine Catholic
4. Number of family members at the time of deportation/ resettlement:
5. Number of family members left:
6. Number of family members deported:
7. Of which went missing:
8. Number of people of different nationalities resident in the village? 9. Inter-ethnic relations could be considered?
10. List your lost assets/property:
C. RESETTLEMENT
1. When were you deported? 2. When did you arrive?
3.1. Deportation Itinerary:
3.2. Deportation Itinerary (information):
4. Did you know where you were being deported to?
5. Have any of your relatives returned to your homeland?
6.1. What personal items did you take with you - Religious:
6.2. What personal items did you take with you - Household objects:
6.3. What personal items did you take with you - Personal belongings:
6.4. What personal items did you take with you - Documents:
6.5. What personal items did you take with you - Other:
7. Of these items, what is left?
8. Would you be prepared to donate these (in whole, or in part) to the museum?
9. Did you hide any of the items that you brought with you?
D. THE NEW PLACE
1. Where did they deport you to?
2. What amenities were you granted?
3. What did you see when you arrived at your new place of settlement?
4. Did you encounter any persecution?
5. Where & when did you start going to church?
6. How did your children fare?
7. Do your children know Ukrainian?
7.1. Yes - Where did they learn it?
7.2. No - Why?
8. Do your grandchildren know Ukrainian?
8.1. Yes - Where did they learn it?
8.2. No - Why?
9. Do you have photos of your new place of settlement/residence?
E. CONTACTS WITH UPA
1.1. Were there UPA bunkers in the village?
1.2. Were there UPA bunkers in the village (information)?
2. What is your view of UPA?
3.1 I contacted UPA:
3.2 I was part of UPA:
3.3 I helped/facilitated UPA (voluntarily):
3.4 Were any of your family in UPA?
4. Did you ever hold firearms before the period that you were deported?
5. Were you ever arrested?
F. ADDITIONAL INFORMATION
1. Lost customs/traditions of your homeland:
2. Have you visited your homeland?
3. Why did you not choose to live in Ukraine?
4. What was your priority in life?
5. Why were you deported/resettled?
G. INFORMATION
1. Information

 
do góry ↑
Fotografie
„Kliknij” na miniaturke by zobaczyc zdjęcia w galerii.



 
do góry ↑
Wspomnienia


Na tę chwilę brak jest w naszej bazie wspomnień osoby, której ankieta dotyczy.

 
do góry ↑
Pliki


Na tę chwilę brak jest w bazie plików (filmowych, dźwiekowych, itp.)
powiązanych z niniejszą ankietą.

 
do góry ↑
VIDEO






„Człowiek pozbawiony korzeni, staje się tułaczem...”
„Людина, яку позбавили коренів стає світовим вигнанцем...”
„A person, who has had their roots taken away, becomes a banished exile...”

Home   |   FUNDACJIA   |   PROJEKTY   |   Z ŻYCIA FUNDACJI   |   PUBLICYSTYKA   |   NOWOŚCI   |   WSPARCIE   |   KONTAKT
Fundacja Losy Niezapomniane. Wszystkie prawa zastrzeżone. Copyright © 2009 - 2024

stat4u

Liczba odwiedzin:
Число заходжень:
1 697 534
Dziś:
Днесь:
164