Fundacja Losy Niezapomniane cien

Home FUNDACJA PROJEKTY Z ŻYCIA FUNDACJI PUBLICYSTYKA NOWOŚCI WSPARCIE KONTAKT
PROJEKTY - Ukraińcy
cień
Ankiety w formie nagrań video

Відеозаписи зі свідками
Wersja: PL UA EN
Losy Niezapomniane wysiedlonych w ramach AKCJI „WISŁA”

Świadectwa przesiedleńców - szczegóły...
cień
Ankieta (0270)
Pastyrnak Maria z domu Kopciał, córka Eliasza i Paraskewii z domu Byskorz
ur. 27.03.1932
Pętna, powiat Gorlice
 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [wspomnienia] [pliki do ankiety] [video do ankiety]
Ankieta w j.polskim
A. METRYKA ANKIETY
B. NAJBLIŻSZA RODZINA I STRONY RODZINNE
C. PRZESIEDLENIE
D. NOWE MIEJSCE
E. KONTAKTY Z UPA
F. INNE ZAGADNIENIA
G. UWAGI
 
A. METRYKA ANKIETY
1. Data wywiadu: 20.12.2011 2. Numer kolejny: 0270
3. Dane osobowe uczestnika /uczestników wywiadu: Pastyrnak Maria z domu Kopciał, córka Eliasza i Paraskewii z domu Byskorz

Ropica Górna (Ruska)
Polska – Польща
4. Data urodzenia: 27.03.1932 5. Miejsce urodzenia: Pętna, powiat Gorlice
B. NAJBLIŻSZA RODZINA I STRONY RODZINNE
1.1. Miejsce zamieszkania przed przesiedleniem: Pętna, powiat Gorlice.
1.2. Miejsce zamieszkania - OPIS
(przed przesiedleniem):
----------
2. Wiek w trakcie przesiedlenia: 15 3. Wyznanie: Grekokatolickie.
4. Stan najbliższej rodziny przed przesiedleniem: Mama Paraskewia, bracia Andrzej i Michał, siostra Anna i ja.
5. Ile osób zostało na miejscu: 0
6. Ile osób przesiedlono: 5
7. Ile osób zaginęło: 0
8. Ile osób innej narodowości /pochodzenia mieszkało we wsi: Była jedna rodzina żydowska (prowadzili karczmę), jedna polsko-łemkowska (nie zostali wysiedleni). Polskich rodzin nie było, tzn. była taka jedna „babcia Polka”, ale ona, tak naprawdę, była Łemkynią. 9. Jak ogólnie wyglądały kontakty z nimi? Dobrze, nie było żadnych konfliktów. Ludzie żyli spokojnie.
10. Jak wyglądał pozostawiony majątek Pana/Pani rodziny: Dom, stodoła, trochę sadu, trochę ziemi ale ile to nie pamiętam. Maszyny gospodarcze, wozy, meble, kierat, młocarnia, wozownia.
C. PRZESIEDLENIE
1. Kiedy Panią/Pana wywieziono? 12.06.1947 2. Kiedy Panią/Pana przywieziono? 25.06.1947
3.1. Trasa przejazdu: Pętna – wozy – Gorlice Zagórzany (dwa tygodnie czekaliśmy na transport w parku) – pociąg – Kraków – pociąg – Oświęcim – pociąg - Wrocław – pociąg – Żagań – pociąg – Nowogród Bobrzański – wozy – Koźla Kożuchowska
3.2. Trasa przejazdu (ewentualny opis rozszerzony): Gdy w parku w Zagórzanach czekaliśmy dwa tygodnie na transport, nie pozwolono nam nawet iść narwać trawy dla krów i koni, a zwierzęta ryczały z głodu (to była jedna wielka orkiestra). Pewnego razu odważyliśmy się i w kilka osób poszliśmy narwać trawy do pobliskiego rowu. U jednej takiej właścicielki rósł dziki rzepak w zbożu i mówimy, trzeba pójść ten rzepak zerwać, aby krowy miały co jeść. Ona pozwoliła nam go zerwać. Uważaliśmy, aby nie uszkodzić zboża, rwaliśmy tylko rzepak. W pewnym momencie zjawili się żołnierze, kazali nam wyrzucić ten rzepak, a nas tak dotkliwie pobili, że byliśmy aż „czarni”. Ta kobieta stanęła w naszej obronie i powiedziała żołnierzom aby nas nie bili, że pozwoliła nam narwać tego rzepaku, ale oni nie zwracali na to uwagi. Pytamy się tych żołnierzy, co w takim razie mamy krowom dać? A oni powiedzieli: „Niech zdychają. To są krowy ukraińskie, to mogą zdychać”. Cały czas musieliśmy pilnować naszych krów, trzymać je w tym parku na sznurku. Zdarzało się, że ktoś zasnął na stojąco, wtedy przychodzili Polacy, przecinali sznurek i zabierali krowę. I tak czekaliśmy aż do momentu podstawienia wagonów (jedne były kryte, drugie nie, akurat my trafiliśmy na kryty). Do wagonu ładowali po 2-3 rodziny, potem nas wieźli na zachód (Polski). Jechaliśmy z tymi wszystkimi bagażami, z bydłem…
4. Czy wiedział Pan/Pani dokąd jedzie? Nie. Dopiero, gdy przyjechaliśmy do Nowogrodu Bobrzańskiego zjawili się jacyś ludzie (z gminy), którzy dali nam karty przesiedleńcze. Do dziś nie rozumiem dlaczego nie dali nam ich w Gorlicach, gdy dwa tygodnie czekaliśmy w parku na transport?
5. Czy ktoś z Państwa rodziny wrócił w rodzinne strony? Tak, ja z mężem, pierwszego maja 1957 roku. Mąż pojechał wcześniej, jako pierwszy (chyba nawet z moim ojcem), pojechał w 1956 roku, gdy już nam zezwolono odwiedzać rodzinne strony. Był tu taki Kania, który apelował do wysiedlonych, aby wracali na swoje, ale ludzie się bali… Pan, który mieszkał w domu mojego męża powiedział, że jesienią się wyprowadzi i może ten dom odsprzedać. Moi teściowie bardzo chcieli wrócić na Łemkowszczyznę i tam odejść do wieczności, dlatego powiedzieli, abyśmy kupili ten dom i zabrali ich ze sobą. Tak się też stało, w 1958 roku. Mąż pojechał po rodziców (na zachód Polski) i przywiózł ich na ojczyste ziemie. Mój teść zmarł niedługo po przyjeździe, a teściowa żyła do 1973 roku. Moi rodzice powiedzieli, że będą mieli kogo odwiedzać. Zmarli na zachodzie (Polski). Ja, rzecz jasna, chciałam wrócić na Łemkowszczyznę, zresztą – gdzie mąż idzie, tam i żona, tak mówi Pismo Święte… (śmieje się).
6.1. Przywiezione przedmioty - RELIGIJNE: Święte obrazy, modlitewniki.
6.2. Przywiezione przedmioty - CODZIENNEGO UŻYTKU: Sieczkarnię, wiaderka, siekierę, łóżka, cebulę, którą brat zdążył narwać. Mówił, że będziemy z chlebem jeść… Dwie krowy, konia, worek zboża. Zabraliśmy to, co dało się zapakować na jeden wóz i to, co wydało się najpotrzebniejsze. Niektórzy ludzie chleb w piecu zostawili, bo było czasu, aby się dopiekł... Takich ludzi było dużo. Ludzie odeszli, a chleb pozostał w piecu…. Nie wiedzieliśmy, że będą nas wypędzać. Pola były zasiane, obsypywaliśmy ziemniaki motyką – wszystko dojrzewało.
6.3. Przywiezione przedmioty - OSOBISTE: Pierzyny, poduszki, narzuty, odzież, chustki.
6.4. Przywiezione przedmioty - DOKUMENTY: ----------
6.5. Przywiezione przedmioty - INNE: ----------
7. Które z nich zachowały się do dziś?: Modlitewnik, obraz Matki Boskiej, wyszywaną koszulę (soroczkę).
8. Czy mógłby Pan/Pani przekazać je lub część z nich na rzecz muzeum?: Tak, wyszywaną koszulę (soroczkę). Dostałam ją, gdy miałam 10 lat.
9. Czy ukrył Pan/Pani jakieś przedmioty w miejscu skąd Panią/Pana wywieźli?: Moja mama nie zakopała, a jak było z innymi, tego nie wiem.
D. NOWE MIEJSCE
1. Dokąd Państwa przesiedlono?: Koźla Kożuchowska, 18 km od Zielonej Góry. Do Koźla przesiedlono 5 naszych rodzin. Gdy nas przesiedlono to było na tym terenie dużo rodzin polskich „zza Buga”, z Konina, poznaniacy i oni wszyscy myśleli, że my jesteśmy partyzantami, których złapano w lesie. Oni nas tam nie chcieli. A potem, gdy zobaczyli, że my mamy krowy, kury, to pytali: jacy z was partyzanci?
2. Co Państwu przydzielono?: Rozwalony dom, w którym nie było drzwi, nie było nawet futryn w oknach. Były dwa pokoje, korytarz. Była także stodoła. Nikt nam niczego nie dał, nikt się nami nie zaopiekował, nikt się nami nie interesował. Teraz jest opieka, jest wszystko a wtedy nie było niczego! Nikt się nas nie pytał czy mamy cokolwiek do jedzenia, czy mamy gdzie spać, na czym spać, trzeba było dawać sobie radę samemu, liczyć tylko na siebie. Dwa tygodnie spaliśmy pod lipami na podwórku, gdyż dom nie był gotowy.
3. Co Państwo zastaliście w nowym miejscu?: Ruinę. Wszystko było w okropnym stanie. Domów w dobrym stanie już nie było.
4. Czy na miejscu przesiedlenia odczuwali Państwo represje?: Raz siedziałam na milicji cały dzień, wypytywano mnie o UPA. Ci zza Buga, mówili, że przed naszym przyjazdem organizowano spotkania, podczas których mówiono, że przyjadą na te ziemie partyzanci. Oni w to uwierzyli. A my im powiedzieliśmy, że, owszem, w lesie byliśmy, ale dlatego, że lasy były nasze, byliśmy gazdami a nie partyzantami. Oni kazali nam mówić po polsku, a przecież nasi ludzie nie znali polskiego, czy osoby starsze czy małe dzieci, dlatego mówiliśmy po swojemu. Ludzie ze wsi mówili do nas abyśmy się nauczyli polskiego, a moja mam im odpowiadała: „przecież wy wiecie kogo tutaj przywieziono. Kogo przywieźliście tego i macie. Pozbierali Łemków z Łemkowszczyzny i przywieźli na zachód (Polski). Nie chcieli nas tam, to mają nas tu! Dlatego my rozmawialiśmy tak samo tam na zachodzie (Polski) jak rozmawialiśmy i rozmawiamy w rodzinnych stronach. Kiedy mój brat chodził paść krowy to ludzie ze wsi często go przeganiali. Kilka razy przyszedł zapłakany do domu, ale mama mu powiedziała, że jeśli wygonią go z jednego miejsca, to niech szuka drugiego gdzie rośnie trawa, tak aby krowy mogły się najeść. I tak robił. Z czasem było coraz lepiej. Ci Polacy, których przyjechali z Ukrainy to wszyscy mówili po ukraińsku, szczególnie gdy się kłócili. To my się z nich śmialiśmy, że to tacy ukraińscy Polacy. Oni mieli akordeony, inne instrumenty i prawie co wieczór się spotykaliśmy na potańcówkach. W dzień pracowaliśmy w lesie, a wieczorami przebywaliśmy na sali, robiliśmy przedstawienia, przyjeżdżali ludzie z innych wsi i tak razem spędzaliśmy czas. Tam na zachodzie (Polski) wszyscy byli równi, nie ważne czy to Ukrainiec, czy to Rusin, czy ktoś innej narodowości, wszyscy byli tacy sami.
5. Kiedy i gdzie zaczęliście Państwo uczęszczać do cerkwi?: Pierwszy raz byłam w Zielonej Górze na ślubie mojego brata, ale do tego momentu uczęszczałam do kościoła w Koźli Kożuchowskiej. Proboszcz wiedział, że jesteśmy grekokatolikami, bo ja nigdy tego nie ukrywałam, nie wstydziłam się swego. Według mnie jakim człowiek się urodził, takim powinien umrzeć.
6. Jakie są losy Państwa dzieci i rodzeństwa?: Ślub w 1955 roku z Wasylem Pastyrnak, którego poznałam na zabawie. Wesele odbyło się w Koźli Kożuchowskiej. Trwało dwa dni, a na trzeci pojechaliśmy do męża, do wsi Niwiska. Urodziło nam się czworo dzieci: Stefka, Jan, Danka, Andrzej. Doczekałam się 9 wnuków i 4 prawnuczek.
7. Czy Pana/Pani dzieci znają język ukraiński?: Tak.
7.1. Jeżeli TAK - to gdzie się nauczyły?: W domu rozmawialiśmy i rozmawiamy po łemkowsku.
7.2. Jeżeli NIE - to dlaczego?: ----------
8. Czy Pana/Pani wnuki znają język ukraiński?: Tak.
8.1. Jeżeli TAK - to gdzie się nauczyły?: Znają język.
8.2. Jeżeli NIE - to dlaczego?: ----------
9. Czy posiadacie Państwo zdjęcia nowego miejsca?: Nie.
E. KONTAKTY Z UPA
1.1. Czy we wsi były kryjówki UPA?: Nie.
1.2. Czy we wsi były kryjówki UPA (opis rozszerzony):? ----------
2. Jaki jest Pani/Pana stosunek do UPA?: Neutralny.
3.1 Miałem kontakt z UPA: Tak, gdy przychodzili do nas, aby coś zjeść.
3.2 Byłem członkiem UPA: Nie.
3.3 Pomagałem/wspierałem UPA (dobrowolnie): Tak, dawałam im jeść, gdy przychodzili do nas do domu.
3.4 Ktoś z mojej rodziny był członkiem UPA: Nie.
4. Czy był Pan/Pani w posiadaniu broni przed przesiedleniem?: Nie.
5. Czy był Pan/Pani więziony?: W 1947 r. przed akcją „Wisła” zaaresztowano mego ojca. Przyszło dwóch polskich żołnierzy i zabrali ojca do Jaworzna. Z Jaworzna trafił do Choszczna (zachodniopomorskie województwo), do PGR-u. Takich trochę mądrzejszych ludzi, a takim był mój ojciec, Polacy zabierali…
F. INNE ZAGADNIENIA
1. Zwyczaje z rodzinnych stron i życie kulturalne: Kiedyś nie było telewizji, radia i ludzie częściej się spotykali. Jesienią się spotykaliśmy wieczorami na tzw. „wieczorkach”. Ale kiedyś wydaje mi się dni były dłuższe, tzn., tak się teraz zdaje, gdyż ludzie mieli więcej czasu. Kiedyś ludzie wszędzie pieszo chodzili, przecież nie było samochodów, a mimo to odwiedzali się wzajemnie, mieli na to czas. A teraz co? Ponadto, kiedyś ludzie mieli więcej szacunku do siebie, jakiejś sympatii, pomagali sobie, teraz tego nie widać.
2. Czy odwiedzali Państwo rodzinne strony?: Pierwszy raz przyjechałam z mężem w 1957 roku i już tu zostałam.
3. Dlaczego nie wyjechali na Ukrainę?: Pętna była wysiedlana dwa razy (na Ukrainę). Organizowano specjalne zebrania mające na celu namówić ludzi do wyjazdu. Agitatorzy mówili, że na Ukrainie płoty są kiełbasami obwieszone… Nie trzeba będzie pracować, a tylko jeść. Mimo to mój tato nie chciał jechać na Ukrainę. Mówił, że za cara tam było dobrze, ale za Stalina już nie. Już wtedy nam mówiono, że jeśli nie pojedziemy na Ukrainę, to wywiozą nas w inne miejsce. Część mieszkańców Pętnej wyjechała, a ci, którzy nie chcieli jechać, to - zanim przyszło wojsko - w nocy schowali się w lesie. Ludzie chowali się gdzie kto mógł, ale wielu wojsko znalazło i na siłę zabrali tych ludzi do transportu. A moja rodzina schowała się w dolinie, przy brzegu takiego potoku, tam jedynie świst kul słyszeliśmy dookoła…
4. Co w życiu było najważniejsze?: Ważne było to, aby zgodnie żyć, aby nie obrażać jeden drugiego. Ludzie dbali o swoje gazdówki, rodzice uczyli dzieci jak mają zajmować się gospodarstwem.
5. Dlaczego Was przesiedlili?: Podstępem, obwiniając Łemków i Ukraińców za śmierć gen. Świerczewskiego. Wysiedlono nas, aby była jedna Polska, a co jest teraz? Więcej innych narodowości niż samych Polaków, i to im odpowiada, a wtedy po wojnie, to im przeszkadzało. Oni myśleli, że uda im się stworzyć jedną Polskę, dlatego nas wysiedlono. Oni (Polacy), to są dobrzy ludzie, prawda? Tylko sami się degradują. Oni nie potrafią dobrze zagospodarować własnego kraju, nie mają dobrego gospodarza – ja, starsza kobieta tak uważam. Bo oni najpierw niszczą, a potem to zniszczone odbudowują. Więc po co niszczyć? Nie lepiej jest zadbać o to, co jest? Ale oni wolą niszczyć, potem wydać pieniądze na odbudowę tego co zniszczyli. Jednym słowem wrzucają pieniądze w błoto, które nie zastyga już kilkadziesiąt lat. I co mamy? Na tych ziemiach mogłoby być jak w niebie, a jak jest? Ludzie chodzą po ulicach i proszą o jedzenie. Oni sami siebie niszczą. A może to już kara Boża ich dopadła? Kara za to, że nas wypędzili? Może Bóg chce ich ukarać i pokazać jak to jest, gdy człowiek traci dobytek całego życia? Ale ci ludzie, którzy do dziś mieszkają w naszych łemkowskich domach to oni nie uważają, że my cokolwiek straciliśmy! Bo oni mówią, że my nic po sobie nie zostawiliśmy, gdy nas wypędzali na zachód. Ja się pytam: jak to nic nie dostaliście! Pola były zaorane, zasiane, wszystko było posadzone, grządki w ogródkach porobione – to był czerwiec, 15 czerwiec! Wszystko już dojrzewało, czy ogórki czy inne warzywa. A nasze lasy! Od pierwszego roku jak tylko nas wypędzili, wszystko wycinają i na tych naszych lasach pieniądze zarabiają! A my nie dostaliśmy za to nic, ani tam na zachodzie (Polski) ani tu, gdy pozwolono nam wrócić na nasze ziemie. A oni teraz mówią, że my tam na zachodzie dostaliśmy lepsze domy. A żeby ich Pan Bóg tak pokarał, jak tylko może. I niech Pan Bóg im tyle da, ile uważa za słuszne, za to „dobro”, które my tam dostaliśmy. Dlaczego nas nie przesiedlili od razu po wyjeździe Niemców? Dlatego, aby najpierw zrabować to, co Niemcy zostawili, a potem nas do tych rozwalonych domów przesiedlić. Bo oni są zdolni tylko do rozwalania i niszczenia, to są niszczyciele świata! Ile naszych łemkowskich domów zostało doszczętnie zniszczonych, rozebranych i spalonych? Mój rodzinny dom w Pętnej został rozebrany i zniszczony, śladu po nim nie ma. Zresztą jak i inne domy.
G. UWAGI
1. Dodatkowe informacje: Ankietę przygotowała Marusia Chomyn i Roman Kryk.



 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [pliki do ankiety]
Ankieta українська
A. ОСНОВНІ ДАНІ
Б. ВІДОМОСТІ ПРО РОДИНУ І МІСЦЕВІСТЬ
В. ПЕРЕСЕЛЕННЯ
Г. НОВЕ МІСЦЕ
Д. КОНТАКТИ З УПA
Е. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
Є. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
 
A. ОСНОВНІ ДАНІ
1. Дата анкетування: 20.12.2011 2. Номер анкети: 0270
3. Прізвище, ім’я, по-батькові: Пастирнак Марія, уроджена Копцял, дочка Іллі та Параскевії з дому Бискож

Ропиця Ґурна (Руська)
Polska – Польща
4. Дата народження: 27.03.1932 5. Місце народження: Пантна, повіт Горлиці.
Б. ВІДОМОСТІ ПРО РОДИНУ І МІСЦЕВІСТЬ
1.1. Місце проживання до переселення: Пантна, повіт Горлиці.
1.2. Місце проживання до переселення: ----------
2. Вік на момент переселення: 15 3. Віросповідання: Греко-католицьке.
4. Кількість людей в родині на момент переселення: Мати Параскевія, брати Андрій та Михайло, сестра Анна та я.
5. Скільки осіб лишилося: 0
6. Скільки осіб переселено: 5
7. Скільки осіб пропало безвісти: 0
8. Скільки осіб іншої національності жило в селі: Була одна жидівська родина, мали свою корчму; одна польсько-лемківська (їх не виселили). Польських родин в нас не було, але була така "бабуся-полька", насправді вона була лемкинею. 9. Стан відносин з ними: Добрий, не було жодних конфліктів. Люди жили спокійно.
10. Опишіть залишений Вами маєток: Хата, стодола, трохи саду і землі, але скільки, то не пам’ятаю. Господарські знаряддя, фіри, меблі, кінський привід, молотарка, возівня.
В. ПЕРЕСЕЛЕННЯ
1. Коли Вас вивезли? 12.06.1947 2. Коли Вас привезли? 25.06.1947
3.1. Маршрут переїзду: Пантна - фіри - Горлиці Заґужани (Горлиці Загіряни, там в парку ми два тижні чекали на транспорт) - потяг - Краків - Осьвєнцім - потяг - Вроцлав - потяг - Жаґань - потяг - Новоґруд Бобжаньскі - фіри - Козьля Кожуховска.
3.2. Маршрут переїзду: Коли ми чекали в парку потяга, нам не дозволяли навіть нарвати худобі трави. А худоба просто ревіла від голоду - це був один великий оркестр. Якось декількох з нас набралися відваги і ми подалися за пошуком корму. В місцевої господині ріс ріпак в збіжжі і ми задумали, щоб нарвати його для корів. Господині погодилася. Рвали обережно, щоб не затоптати збіжжа. Проте раптом з’явилися польські вояки, вони наказали викинути цей ріпак, а нас так дошкульно побили, що ми стали буквально чорні. Ця польська господині стала на наш бік, сказала, щоб нас не лупцювали, оскільки вона нам дозволила нарвати ріпаку. Але вони не звертали на її слова уваги. Ми запитали у вояків, що тоді коровам давати? Вони відповіли: «Хай здишуть! Це українськи корови, можуть здихати". Поки ми два тижні чекали потяга, доводилося увесь час уважно спостерігати за короваими, тримали постійно на мотузці. Хто задрімав стоячки – траплялося - тоді приходили поляки, різали мотузку і забирали корову. В таких умовах ми чекали поки не подали вагонів (одні були криті, інші не були, на дали критий). Завантажили туди по 2-3 родини та й повезли на захід (Польщі). Ми їхали з усім майном, з худобою...
4. Чи Ви знали куди їдете? Ні. Щойно тоді, коли нас привезли до Новоґроду Бобжаньського з’явилися якісь люди (з ґміни) (укр. району), які вручили нам переселенські карти (квитки). Досі не розумію, чому нам їх не видали в Горлицях, коли ми два тижні чекали транспорта.
5. Чи хто-небудь з Вашої родини повернувся в рідні сторони? Так, я з чоловіком, першого травня 1957 року. Чоловік приїхав сюди раніше (мабуть з моїм батьком), а саме 1956 року, коли вже дозволяли відвідувати рідні сторони. Мешкав тут такий Каня, який закликав виселенців, щоб верталися на своє, проте люди боялися... Мужчина, який став жити в родинній хаті мого чоловіка сказав, що восени буде виїжджати, а тому готовий її перепродати. Мої тещі хотіли вернутися на Лемківщину і там відійти у вічність, тому сказали, щоб ми купили цю хату і забрали їх з собою. Сталося це 1958 року. Чоловік поїхав до батьків (на захід Польщі) і привіз їх на рідну землю. Мій тесть упокоївся незабаром після повернення на Лемківщину, а теща жила до 1973 року. У свою чергу мої батьки сказали, що матимуть кого відвідувати. Упокоїлися на заході (Польщі). Особисто я була за тим, щоб повернутися на Лемківщину, воно так і сталося, а втім - куди іде чоловік, туди і жінка, так написано в Святому Письмі… (сміється).
6.1. Речі які Ви привезли з собою (Релігійні)?: Ікони, молитовники.
6.2. Речі які Ви привезли з собою (Побутового вжитку)?: Січкарню, відерка, сокиру, ліжка. Брат встиг навіть нарвати цибульки, бо вже виросла, сказав, будемо з хлібом їсти... Дві корови, коня, мішок зерна. Все, що зібрали, ми завантажили на одну фіру, ми захопили те, що здавалося необхідним. Декотрі люди хліб в печі залишили, оскільки не було часу, щоб його забрати. Не було часу, щоб допікся... "Люди відійшли, а хліб залишився в печах...". Ми не знали, що будуть нас виганяти. Поля були засіяні, картопля мотикою підгорнена - все дозрівало.
6.3. Речі які Ви привезли з собою (Речі особисті)?: Перини, подушки, покривало, одяг, хустки.
6.4. Речі які Ви привезли з собою (Документи)?: ----------
6.5. Речі які Ви привезли з собою (Інші)?: ----------
7. Які з них збереглися? Молитовник, ікона Матері Божої, вишивана сорочка.
8. Чи могли б Ви передати їх (повністю або частково) для музею? Так, вишивану сорочку. Мені її подарували, коли мені було 10 років.
9. Чи заховали Ви які-небудь предмети в місті звідки Вас вивезли? Моя мати не закопала, а інші люди - не знаю.
Г. НОВЕ МІСЦЕ
1. Куди Вас переселили? Козьля Кожуховска, 18 км від Зеленої Гори. До Козьля переселено 5 наших родин. Коли нас переселили, то виявилося, що там жило чимало польських родин „з-за Буга” (річка Буг), з міста Конін, “познаняки” (люди з Познаня). Всі вони думали, що ми партизани, яких зловили у лісі. Вони нас там не хотіли. Потім, коли побачили, що у нас корови, кури, то запитували: що це ви за партизани такі?
2. Які умови Вам надали? Розвалений дім, в якому не було дверей, не було навіть віконних рам. Були дві кімнати, коридор. Була також стодола. Ніхто нам нічого не дав, ніхто нами не турбувався, не було ніякої опіки. Сьогодні є опіка, все є, а тоді нічого не було. Ніхто нас не запитав, чи маємо що їсти, чи маємо де і на чому спати, відтак довелося самому все вирішувати, ми були змушені розраховувати лише на власні сили. Два тижні ми спали на зовні, під липами, оскільки нова хата була ще непригодна.
3. Яку картину Ви побачили на новому місці? Руїну. Все було в жахливому стані. Незайманих домів в доброму стані вже не доволилося знаходити.
4. Чи зазнавали ви утисків на новому місці? Було один раз так, що я сиділа на міліції цілий день, допитували мене про УПА. Ті з-за Буга казали, що до нашого прибуття влада влаштовувала зустрічі. Місцевих поляків тоді інформували, що на ті землі приїдуть партизани. Люди повірили. Коли нас вже туди доставили, тоді ми їм сказали, що ми в лісі перебували тому, що у нас були власні ліси, ми їм пояснили, що ми були ґаздами, а не партизанами. Вони наполягали, щоб ми спілкувалися польською, проте наші люди не знали польської, байдуже старші чи діти, тому ми розмовляли тільки по-своєму. Ті, з села, говорили, щоб ми вивчили польську, а мати відповідали: “добре знаєте, кого ви сюди привезли. Кого привезли, того й маєте. Визбирали лемків з Лемківщині і привезли на захід (Польщі). Не хотіли нас мати там, то мають нас тут. Тому ми розмовляли та розмовляємо там так само, як вдома. Коли мій брат ходив пасти корів, люди з села часто його переганяли. Не раз, бувало, прийшов заплаканий додому, тоді мати йому казала, якщо його вигонять з одного місця, хай іде в друге, де трава, так щоб корови мали що поїсти. Так і робив. З плином часу було лише краще. Що виявилося. Ті поляки з України говорили україньскою, особливо коли сварилися. Тоді ми над ними насміхалися, мовляв, оце українські поляки. Вони мали акордеони, інші інструменти і ми майже кожного вечора зустрічалися на танцях. Удень ми працювали в лісі, а вечорами ходили до залу, виступали, туди навідувалися люди з інших сіл і так разом ми проводили час. Там, на заході (Польщі), після певного часу, уже не було різниці поміж людьми. Чи то українець, чи русин, чи хтось ще іншої національности - всі булі однакові.
5. Де і коли ви почали відвідувати церкву? Перший раз я була в Зеленій Горі на вінчанні мого брата, але до цього моменту я ходила до костела в Козьлі Кожуховскєй. Парох знав, що ми греко-католики. Я ніколи цього не приховувала, я не соромилася свого. На мій погляд, якою людина народилася, такою повинна померти.
6. Як склалася доля Ваших дітей та рідних? Вінчання 1955 року з Василем Пастирнак, з яким я познайомилася на забаві (танцях). Весілля відбулося в Козьлі Кожуховскєй. Тривало два дні, а третього ми поіхали до чоловіка, до села Нівіска. Народилося нам четверо дітей: Стефка, Іван, Дануся, Андрій. Я дочекалася 9 онуків та 4 правнуків.
7. Ваші діти знають українську мову? Так.
7.1. Так - Де вивчили? Вдома ми розмовляли та й досі розмовляємо по-лемківськи.
7.2. Ні - Чому? ----------
8. Ваші онуки знають українську мову? Так.
8.1. Так - Де вивчили? Знають.
8.2. Ні - Чому? ----------
9. Чи є у Вас світлини нового місця? Ні.
Д. КОНТАКТИ З УПA
1.1. Чи в селі були криївки УПА? Ні.
1.2. Чи в селі були криївки УПА? ----------
2. Яке Ваше ставлення до УПА? Нейтральне.
3.1 Я контактував з УПА: Так, коли приходили до нас поїсти.
3.2 Я був у складі УПА: Ні.
3.3 Я допомагав/сприяв УПА (добровільно): Так, я годувала їх, коли приходили до нас до хати.
3.4 Хтось з моєї родини був у складі УПА: Ні.
4. Чи мали Ви зброю у період перед переселенням? Ні.
5. Чи перебували Ви під арештом? Мого батька заарештували 1947 року, ще перед акцією "Вісла". Прийшло двох польських вояків і забрали батька до Явожна. Звітам потрапив до колгоспу (ПҐР) в Хощнє (західнопоморське воєводство). Тих кус (трохи) мудріших поляки забирали.
Е. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
1. Звичаї втраченої батьківщини: Колись не було телевізорів, радіо, люди частіше зустрічалися. Восени відбувалися вечорниці. Мені здається, що колись день був довший, люди мали більше часу. Давніше не було машин, люди всюди ходили пішки, і все ж таки знаходили час, щоб відвідувати себе взаємно. А нині? Давніше люди шанували один одного, було більше взаємодопомоги, відчутною була якась взаємна симпатія, а нині цього не має.
2. Чи відвідували Ви свою батьківщину? Вперше я поїхала 1957 року з чоловіком і вже не поверталася.
3. Чому ви не виїхали в Україну? Пантну виселяли двічі (до України). Скликали збори мешканців, заохочували людей, щоб їхали до СССР. Аґітатори казали, що в Україні плоти ковбасами обвішані, не треба буде працювати, а лише їсти. Мій батько все-одно не хотів їхати. Казав, що за царя в Україні було добре, а за Сталіна вже ні. Вже тоді кружляла чутка, що якщо не виїдемо до України, то, все-одно, кудись нас вивезуть. Частина мешканців Пантної виїхала (добровільно), а ті, які не хотіли, то поки прибуло військо, ховалися в лісі. Люди ховалися де хто міг, але багатьох військо знаходило, силою забирали. Моя родина сховалася в долині, біля потічка. Там ми лише дзижчання куль чули довкруги...
4. Що в житті було головне? Головне було це, щоб жити в злагоді, щоб не ображати себе взаємно. Люди дбали про свої ґаздівки, батьки вчили дітей поводження на господарстві.
5. Чому Вас переселили? Підступом обвинуватили лемків та українів за смерть генерала Сьвєрчевского. Нас виселили, щоб була одна Польща, a зараз як є? В Польщі більше інших національностей, ніж самих поляків. Сьогодні їм це не заваджає, проте після війни заваджало. Вони бажали побудувати єдину Польщу, для поляків лише, тому нас виселили. Вони (поляки), то хороші люди, правда? От тільки, вони самі себе деградують. Вони неспроможні якісно обжити власну країну, не мають доброго ґазди, це я, старша жінка, так вважаю. Ось-бо, вони спершу нищать, а потім відбудовують те, що колись знищили. Тоді нащо було нищити? Проте вони воліють нищити, а потім видавати гроші, щоб відбудувати те, що знищили. Коротше, топлять гроші в болоті, яке не всихається уже років кількадесят. Який результат? Адже тут могло б бути, як на небі, а що є? Є люди, які бродять вулицями і просять їсти. Вони самі себе нищать! А може це уже напостигла їх Божа кара? Кара за те, що нас вигнали? Може Бог хоче їх покарати, щоб відчули, як воно, коли людина втрачає доробок всього життя? Але ось, ті люди, які донині живуть в наших лемківських хижах, ті люди не вважають, що ми втратили що-небудь! Вони кажуть, що ми нічого по собі не лишили, коли нас вигнали на захід (Польщі). Я запитую: це як ви нічого не отримали! Поля були заорані, все засіяне, грядки біля хат оброблені, не дивно, адже це був червень, 15 червень! Все вже дозрівало, огірки чи інші овочі. Ліси! З першого року, як тільки нас вигнали, рубають дерева і на тих наших лісах заробляють гроші! Нам натомість не дали жодної рекомпенсати, ні там, на заході (Польщі), ні тут, коли дозволили нам повернутися в рідні сторони. І ось тепер вони кажуть, що там на заході ми отримали кращі доми. Щоб їх Пан Біг покарав, як тільки знає! І хай Бог дасть їм стільки, скільки визнає правильним, хай їм винагородить за те “добро”, яке вони нам дали. А чому нас не переселили відразу після того, як поїхали німці (в 1945 р.)? А тому, що спершу вони бажали пограбувати залишене німцями добро, а згодом нас перемелити до тих хат-розвалюх. Поляки спроможні лише розвалювати, нищити, це ніщівники світу! Скільки ж це наших лемківських хат дощенту знищили, розібрали, спалили? Моя рідна хата в Пантній була розібрана і знищена, сліду не лишилося. А втім, таке сталося з багатьма домами.
Є. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
1. Інше: Анкету підготувала Маруся Хомин та Роман Крик.
 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [pliki do ankiety]
Ankieta english
A. MAIN DETAILS
B. FAMILY & LOCATION DETAILS
C. RESETTLEMENT
D. THE NEW PLACE
E. CONTACTS WITH UPA
F. ADDITIONAL INFORMATION
G. INFORMATION
 
A. MAIN DETAILS
1. Application Date: 14.05.2012 2. Application Reference Number:
3. Surname, Name, Paternal Name: brak


4. Date of Birth: 14.05.1909 5. Place of Birth:
B. FAMILY & LOCATION DETAILS
1.1. Place of Residence before deportation:
1.2. Place of Residence before deportation (information):
2. Age at time of deportation: 3. Religion: dark
4. Number of family members at the time of deportation/ resettlement:
5. Number of family members left:
6. Number of family members deported:
7. Of which went missing:
8. Number of people of different nationalities resident in the village? 9. Inter-ethnic relations could be considered?
10. List your lost assets/property:
C. RESETTLEMENT
1. When were you deported? 2. When did you arrive?
3.1. Deportation Itinerary:
3.2. Deportation Itinerary (information):
4. Did you know where you were being deported to?
5. Have any of your relatives returned to your homeland?
6.1. What personal items did you take with you - Religious:
6.2. What personal items did you take with you - Household objects:
6.3. What personal items did you take with you - Personal belongings:
6.4. What personal items did you take with you - Documents:
6.5. What personal items did you take with you - Other:
7. Of these items, what is left?
8. Would you be prepared to donate these (in whole, or in part) to the museum?
9. Did you hide any of the items that you brought with you?
D. THE NEW PLACE
1. Where did they deport you to?
2. What amenities were you granted?
3. What did you see when you arrived at your new place of settlement?
4. Did you encounter any persecution?
5. Where & when did you start going to church?
6. How did your children fare?
7. Do your children know Ukrainian?
7.1. Yes - Where did they learn it?
7.2. No - Why?
8. Do your grandchildren know Ukrainian?
8.1. Yes - Where did they learn it?
8.2. No - Why?
9. Do you have photos of your new place of settlement/residence?
E. CONTACTS WITH UPA
1.1. Were there UPA bunkers in the village?
1.2. Were there UPA bunkers in the village (information)?
2. What is your view of UPA?
3.1 I contacted UPA:
3.2 I was part of UPA:
3.3 I helped/facilitated UPA (voluntarily):
3.4 Were any of your family in UPA?
4. Did you ever hold firearms before the period that you were deported?
5. Were you ever arrested?
F. ADDITIONAL INFORMATION
1. Lost customs/traditions of your homeland:
2. Have you visited your homeland?
3. Why did you not choose to live in Ukraine?
4. What was your priority in life?
5. Why were you deported/resettled?
G. INFORMATION
1. Information

 
do góry ↑
Fotografie
„Kliknij” na miniaturke by zobaczyc zdjęcia w galerii.



 
do góry ↑
Wspomnienia


Na tę chwilę brak jest w naszej bazie wspomnień osoby, której ankieta dotyczy.

 
do góry ↑
Pliki


Na tę chwilę brak jest w bazie plików (filmowych, dźwiekowych, itp.)
powiązanych z niniejszą ankietą.

 
do góry ↑
VIDEO






„Człowiek pozbawiony korzeni, staje się tułaczem...”
„Людина, яку позбавили коренів стає світовим вигнанцем...”
„A person, who has had their roots taken away, becomes a banished exile...”

Home   |   FUNDACJIA   |   PROJEKTY   |   Z ŻYCIA FUNDACJI   |   PUBLICYSTYKA   |   NOWOŚCI   |   WSPARCIE   |   KONTAKT
Fundacja Losy Niezapomniane. Wszystkie prawa zastrzeżone. Copyright © 2009 - 2024

stat4u

Liczba odwiedzin:
Число заходжень:
1 734 463
Dziś:
Днесь:
66